środa, 2 kwietnia 2014

Zjawiskowy aktor skrywa się w serialu - Noel Fisher

Rzadko kiedy mam swoich naprawdę ulubionych aktorów. Takich, dla których jestem w stanie oglądać beznadziejne filmy, byle tylko zobaczyć, jak poradzili sobie w nich z rolą. Właściwie w całym moim życiu zrobiłam to tylko dla Paula Dano. Prawda, że nie ma wyglądu łamacza niewieścich serc? Jednak po tym, jak zagrał Dwayne'a w "Little Miss Sunshine", pokochałam go na wieki. Dano grał już wielu bohaterów, wywodzących się z różnych biegunów społeczeństwa. Genialny był zarówno jako niepełnosprawny umysłowo Alex Jones w zeszłorocznym "Labiryncie", jak i jako wrażliwy pisarz w "Ruby Sparks", do którego scenariusz napisała Zoe Kazan, jego dziewczyna.


Paul Dano w "Labiryncie". Wiadomo, że po lewej. fot.:wegotthiscovered.com

Paul Dano i Zoe Kazan w "Ruby Sparks". fot.: nytimes.com

Ale nie o Paulu miało tu być. W zasadzie na tym blogu nie miało być niczego o aktorach - tylko o życiu na Zapipidopustkowiu, jednak tak się składa, że mamy tu Internet, dzięki któremu Ci wszyscy multi-utalentowani aktorzy do nas docierają.

---

Jeśli chodzi o Noela Fishera, który ma predyspozycje do zostania moim drugim ulubionym aktorem, to - piszczę jak nastoletnia fanka - bardzo go podziwiam. Facet ma trzydziestkę na karku, a w serialu Shameless US gra dziewiętnastolatka - co zresztą jest bardzo częstym procederem.

Noel Fisher, zdj. z promocji drugiej części "Zmierzchu"
Noel Fisher w Shameless US, serialu emitowanym od 2011 roku, gra Mickey'a Milkovicha - osiedlowego rozrabiakę, którzy (pozornie) nie boi się niczego. Rodzina Milkovichów znana jest z dilerki, a w biznesie biorą udział niemal wszyscy jej członkowie. Mickey wychowywany był w otoczeniu narkotyków, alkoholu, broni i przemocy, której sam również był ofiarą. Wyrósł na twardego, gruboskórnego mężczyznę, postrach osiedla. Aha, Mickey jest gejem, w dodatku bottom. Ale, jak sam mówi, "to, co lubię, nie czyni mnie dziwką". (Dziwką w znaczeniu "bitch", "pussy"). W ciągu czterech sezonów w bohaterze dokonała się ogromna przemiana, o której trąbią amerykańskie media od ostatniego, niedzielnego odcinka. Mickey dokonał coming-outu w charakterystyczny dla siebie sposób, krzycząc: "I just want everybody here to know, that I'm fucking gay!" i wywołując przy okazji barową bitwę ze swoim wściekłym ojcem.

Wśród fanów serialu wrze, bo jeszcze pół sezonu temu nikt nie spodziewałby się takiego obrotu spraw. Mickey do tej pory nie przyznawał się do swojej orientacji nawet przed sobą. Noel Fisher w ciągu czterech sezonów serialu w genialny sposób zobrazował przemianę młodocianego, brutalnego gangstera w... cóż, nieco bardziej wrażliwego i dorosłego, lecz nadal gangstera. Wszystkie aktualne uczucia bohatera widać w każdym jego spojrzeniu. To wielki talent.

Spójrzcie na to:


Przykre sceny. Mickey zdolny jest do zmasakrowania osoby, którą kocha. Jest tu duża słabość, wyrażana przez agresję. W ciągu pierwszych trzech sezonów Shameless niemal wyłącznie ona jest jego orężem.

A teraz tutaj, sezon później, rok później:


Przemiana jest ogromna, a fani zajarani czymś, co nazywa się "character development". Dziwię się, dlaczego ludzie pieją nad tasiemcami typu "Pretty Little Liars", które już dawno zdążyły się znudzić, zamiast wybierać coś, co jest genialnie napisane, zagrane, nakręcone i w dodatku wywołuje tak różne emocje.

Cameron Monaghan i Noel Fisher w ujęciu zza kulis, fot.: pinterest.com

4 komentarze:

  1. Noel Fisher to najwspanialszy aktor serialowy ostatnich czasów! Jego przemiana w Shameless była niesamowita. Samo to, jak gra i pokazuje przy tym swoje uczucia - bezcenne. Czasem zapominam, że to serial i płaczę przez to, że Noel i Cameron są mimo wszystko jedynie znajomymi z pracy :''''D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. (Ooo... a już miałam usuwać tego posta, bo nie pasował mi do tematyki bloga)

      Witaj :)! Nie wiem, co ten serial (a raczej gallavich) ze mną robi, ale robi to piekielnie dobrze. Ta parka porusza najskrytsze emocje, a długi czas oczekiwania na piąty sezon jest niczym tortura. Dla Ciebie też? Śledzisz spoilery?

      Usuń
  2. Super wpis ;P Strasznie podoba mi się przemiana Mickey'a. Serial jest znakomity. Z niecierpliwością czekam na 5 sezon :) Masz rację co do Pretty Little Liars oglądam to bo jestem jedynie ciekawa kim jest A i jak to się skończy, ale kiedy dowiedziałam się, że przy 5 sezonie serial zostanie przedłużony o jeszcze 2 osłabłam ;c

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jeszcze to ciągną? O matko!
      na szczęście do Shameless tylko 20 dni! :)

      Usuń

Kocham każde słowo.

author
Berenika Kochan
Mieszkam na Zapipidopustkowiu. Chcecie wiedzieć, gdzie to jest? Poczytajcie i domyślcie się. Poza tym interesuję się światem: krajami, językami, zwyczajami i dogadywaniem się na polu międzynarodowym. Ciekawie tu, nie powiem.