czwartek, 23 października 2014

Gwarownik #8 - nie taki gibraczny

Najpierw długo nic, a potem wysyp gwary, jak dziś.

-----

1. - Jadłam tu kiedysi rogola. Gryzę pierszy raz, drugiro, trzeciro... A tu cosi kwaśne jak fras. Mówię: poźryj no na tego rogola, bo ja nie widzę. A tam cały syr skwitnięty i jeszcze mię w garło drapoł. Zarom piła symarol, bom się boła - gwarowa kopalnia! Zacznijmy od popularnego zwrotu "tu kiedysi", używanego w momencie, gdy nie można precyzyjnie określić czasu znaczenia. To takie zmiękczenie ostatniego "ś", które, o dziwo, nie występuje w innych wyrażeniach. Kolejna ciekawostka: drugiro, trzeciro... Połączenie słów "drugi raz" i "trzeci raz". W celu ułatwienia?
"Fras" kojarzy mi się z zafrasowaniem, pełni w gwarze funkcję wzmacniacza wyrażenia. Boli jak fras, dokuczny jak fras... W polskim znaleźć nie mogę, pojawia się natomiast po słowacku w takim samym znaczeniu. Oho, sąsiedzi w naszej wiosce zostawili spuściznę.
"Skwitnięty" znaczy tyle, co "przejrzały". Jak przekwitnięte kwiaty. A "garło", jak się domyślacie, to uproszczona forma "gardła". Bo po co to "d"?
"Zarom" to piękne połączenie "zaro" (zaraz) oraz "żem".
 - Babcio, ty sie nie dziw, jak rogola przez cały tydzień pod poduszką trzymasz! 

Bohaterowie jeszcze młodzi

2.  - Nakładaj se chłopie, boś ty nie jest przecież gibraczny. - Polska kultura patriarchalna na wsi wciąż w dobrym stanie. Chłop pracuje, baba gotuje. Jak kto lubi, ja podziękuję. Starsze pokolenie można jednak przekonać do swoich zwyczajów, czego przykładem powyższa fraza. A "gibraczny" to inaczej "lelawy".

3. - Patrzcie na nią, jaki brzuchol! Spodni nie zapnie, jak rozwara! - w ogniu familijnego konfliktu zamieniam się w słuch.
 - Ja? Ty już nie chodzisz normalnie, tylko się kolibiesz na obydwie strony!
 - Rozwara!
 - A co to jest rozwara? - pytam, włączając się w dialog.
 - Gruba baba - w necie nie ma. Wierzyć na słowo?

Najbliżej do rozwary rozwarowi wielkokwiatowemu, fot. swiatkwiatow.pl


-----

Znacie któryś z powyższych? Macie jakieś fajne, inne? Umieram z chęci ich poznania!

2 komentarze:

  1. Ani"frasa" ani gibracznego ani "rozwary" nie znałem wcześniej. Zamiast "gibracznego" u nas się "mówi", lelawy.
    Natomiast do osób starszych u nas mówi się w trzeciej osobie : "- Babcio, ty sie nie dziw, jak rogola przez cały tydzień pod poduszką trzymasz!" - będzie " Wy się babciu nie dziwujcie, jak rogola przez tydzień pod poduszką trzymacie".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, u nas też mówi się w os. 3. - znaczy, moje pokolenie mówi już "bezpośrednio", tylko starsi się tak zwracają do jeszcze starszych.
      Dziwne, że "frasa" nie znasz, myślałam, że wszędzie na wsiach tak się mówi. :)

      Usuń

Kocham każde słowo.

author
Berenika Kochan
Mieszkam na Zapipidopustkowiu. Chcecie wiedzieć, gdzie to jest? Poczytajcie i domyślcie się. Poza tym interesuję się światem: krajami, językami, zwyczajami i dogadywaniem się na polu międzynarodowym. Ciekawie tu, nie powiem.