poniedziałek, 14 grudnia 2015

Dziecko na bloga włazi

Dlaczego, kobieto, chcesz oszukać siebie i grono uprzywilejowanych czytelników?

-----

Od kilku dni kminię dla Was tematy. Co by tu jeszcze o Zapipido? O czym nie napisałam przez te prawie dwa lata?

Blogerzy piszą o tym, czego doświadczają na co dzień. Założeniem mojego blogaska było opisywanie najbliższego otoczenia, tyle że wiele się zmieniło, a właściwie wszystko.
Nie biorę udziału w mini-libacjach, ograniczam brzydkie słowa, jakoż i bliski kontakt z osobami, które mogłyby zranić delikatne dziecięce uszka (buu, koniec podsłuchiwania pod sklepową altaną!). Nie mam czasu na wsiową włóczęgę...

sama. Bo z wózkiem mam czas zawsze. Ale jeśli z wózkiem, to w jasno i byleby gradem ani żabami nie biło, reszta obojętna.

Rzeczony

Skorpiony są uparte, a ja kiedyś powiedziałam sobie, że nie chcę być blogową mamą. Żadnych parentingów, zdjęć mojego Potwora, gaga-gugu i te sprawy. Żadnych „śmiesznych” dialogów rodem z „Chwili dla Ciebie”. Niepozwalanie, by mój dzidek właził mi na bloga.

Blać, najgorzej przegrywać ze sobą.

Prawda jest taka, że dziecko zabiera duuużą część życia, przynajmniej teraz. Podróżuję z fotelikiem, a piszę z jedną ręką w łóżeczku. Chodzę z kółkami i śpię z przyssawką. Cudownie jest, ale jak ciągnąć stylistykę bloga bezdzieciowego, niezależnej, nowoczesnej, niefeministycznej kobiety? (buhaha) Czy w Gwarownikach ukrywać obecność głównego tematu rodzinnych rozmów? Rozmów z sąsiadami? Z obcymi ludźmi, z którymi omawiam godziny snu mojej córki?

//Print white_flag;

Kapituluję. Będziecie musieli znosić wplecioną tu i ówdzie (czytaj: wszędzie) K., jako i ja znoszę codzienne z nią obcowanie, wychwalając genialny wynalazek zatyczek do uszu. Jak dorośnie, to się pokasuje.

Jestem, kurrr zapiał, matką.
To dla mnie jak coming-out.

PS. Czy jest na sali psycholog, który mi powie, dlaczego się wzbraniałam?

5 komentarzy:

  1. Po drugim będzie łatwiej... znieczulisz się ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w sumie ponoć im więcej, tym rodzic mniej wrażliwy. Nie mogę się doczekać, żeby się przekonać. :)

      Usuń
    2. Po prostu nie ma czasu na sentymenty.

      Usuń

Kocham każde słowo.

author
Berenika Kochan
Mieszkam na Zapipidopustkowiu. Chcecie wiedzieć, gdzie to jest? Poczytajcie i domyślcie się. Poza tym interesuję się światem: krajami, językami, zwyczajami i dogadywaniem się na polu międzynarodowym. Ciekawie tu, nie powiem.